Autor Wiadomość
Terdick62
PostWysłany: Śro 9:55, 24 Sty 2007    Temat postu:

http://Paris-Hilton-Doing-A-Monkey.info/movies/647155
Jerzy
PostWysłany: Wto 15:18, 23 Maj 2006    Temat postu:

Do lipca kawałek jeszcze, co prawda, ale pomyśleć już można. Jeśli mogę założyć, to w sprzęt drobny - grupowy, każda drużyna zbroić się będzie osobno we własnym gronie. Bo i szybciej i łatwiej. Przyjmuję tu, że ilość ludzi w obu drużynach, będzie jak w przypadku dwuch połówek, taka sama (no, podobna Razz) Natomiast przydałoby się obdzielić lub pozgłaszać, co kto może, lub chce załatwić ze sprzętu większego. No i co takiego trzeba nam do szczęścia:

Sprzęt drobny (na drużynę) - kompasy 2, termosy 2, mapnik, impregnaty 1x rodzaj, zestaw - pasty i szczotki, szampon, pasta do zębów, mydła 2, świeczki 2, duży olejek do opalania z filtrem, deska do krojenia, ostry nóż kuchenny, talk do stóp.

Misie insze, tj. większe albo szczególne:
- Saperka –
- Mała siekierka –
- Taśma do naprawy pękniętych masztów –
- Kociołek i trójnóg do niego -
- Łycha do kociołka i narzędzie do patelni -
- Patelnia –
- Wodoszczelna płachta -
- Zestaw leków na typowe przypadki –
- Gitara -

Do powyższego proszę się zgłaszać, a ja będę edytując posta dodawał kolejne osoby Smile
Tak, trochę zmieniłem listę ekwipunku. Bo różne rzeczy sobie człowiek wymyśli, jak przeczyta coś swojego, po jakimś czasie, jak wiemy. Razz
Kuba L.
PostWysłany: Sob 23:56, 01 Kwi 2006    Temat postu:

dzieki panie ekspercie :]
Jerzy
PostWysłany: Pon 22:19, 27 Mar 2006    Temat postu:

Nie sądzę, żeby osełka była potrzebna. Od rąbania będzie siekierka, a noża na chlebie czy marchewce nie stępisz w dwa tygodnie. Poza tym, lepsze do ostrzenia są zwykłe kamienia wygładzone w potoku, niż krzemienie. Zwykłe kamienie mają budowę "ziarnistą", czyli się ścierają, natomiast krzemienie, "krystaliczną" i są śliskie w dotyku i trudno je zetrzeć przy pomocy metalu. A im większe tarcie wywołuje kontakt ostrza z kamieniem, tym łatwiej się je naostrzy.
Kuba L.
PostWysłany: Pon 18:46, 27 Mar 2006    Temat postu:

a tak nawiasem Jurek dorzuc jeszcze cos do ostrzenia saperki i nozy.
bo to sie w sumie moze przydac a nie chce po raz kolejny bawic sie
krzemieniem (bo to dziala ale czasu zajmuje od...) Wink
Kuba L.
PostWysłany: Pon 18:44, 27 Mar 2006    Temat postu:

khee...?? 40 stopni?? ojoj Razz
Jerzy
PostWysłany: Wto 18:27, 21 Mar 2006    Temat postu:

Jak również o osobnym stanowisku, misce, garnku i paru innych pierdołach wymaganych i niezwykle potrzebnych do przemienienia jajka w jajecznicę wedle znanej i lubianej instytucji. Oczywiście, możemy nie poprzestać na jajecznicy...:]

Swoją drogą, czy ktoś jeszcze słyszał najnowsze prognozy pogody długoterminowe? Plucha do czerwca, w lipcu około 40 stopni, w sierpniu chłodno. Interesująco się zapowiada:]
Pagan Huragan
PostWysłany: Wto 18:04, 21 Mar 2006    Temat postu:

Jerzy napisał:
- Patelnia – „a rano zrobię jajecznicę...” czyli dla poszerzenia jadłospisu.


A o ptasiej grypie nie pomyślałeś ?? Twisted Evil
Jerzy
PostWysłany: Pią 21:50, 17 Mar 2006    Temat postu:

Wrzucam proponowany ekwipajarz grupowy osobno, gdyż co kto weźmie indywidualnie, to jego indywidualna sprawa, aczkolwiek bez przesady:]


- Kompas – sprawny, dokładny. Jeden na dwie osoby.
- Termos – 1 litrowy na trzy osoby.
- Mapnik – Wszyscy odpowiedzialni za mapy i trasę.
- Impregnat do butów, kurtki, śpiwora, szwów w namiocie itd.– stosowny do posiadanego ekwipunku. Jeden na 6 osób w przypadku butów. Inne do uzgodnienia.
- Pasta, wosk (do butów nie membranowych) i szczotka do czyszczenia butów – jak wyżej.
- Szampon – jeden duży na grupę.
- Pasta do zębów – dwie tubki na grupę.
- Mydło – ze dwa lub trzy. Wiele nie ważą, a przyśpieszą proces mycia się.
- Świeczki, kilka– do rozpalania ognia na mokrym drewnie.
- Znicze z blaszką x l. namiotów. – wymagają uwagi, ale jednorazowo ogrzeją namiot.
- Krem, olejek do opalania z filtrem, 1 większy na 10 osób.
- Coś co będzie robić za deskę do krojenia x2.
- Saperka – stała, zakonserwowana, naostrzona i zdatna do transportu.
- Mała siekierka – naostrzona, z pokrowcem na ostrze,
- Sprawne i kompletne namioty – tak żeby się wszyscy pomieścili...Smile
· Taśma do naprawy pękniętych masztów – dużo rolka taśmy izolacyjnej.
- Kociołek i trójnóg do niego.
- Łycha do kociołka i narzędzie do patelni.
- Ostry nóż kuchenny, albo nawet dwa.
- Patelnia – „a rano zrobię jajecznicę...” czyli dla poszerzenia jadłospisu.
- Wodoszczelna płachta. Tak w razie czego.
- Talk do stóp.
- Zestaw leków na typowe przypadki – bóle głowy, innych części ciała, zakwasy, naciągnięcia, dzikie imprezy w przewodzie pokarmowym i temu podobne sprawy. Co by obstawa medyczna miała co nosićRazz

Dalej można się zgadzać lub nie zgadzaćSmile
Jerzy
PostWysłany: Czw 23:54, 16 Mar 2006    Temat postu:

O, o właśnie o to chodzi:)
Piwosh
PostWysłany: Czw 17:24, 16 Mar 2006    Temat postu:

No i sprawa sie rozwiązała. Podpałka? FU!! Co to, wyjazd jakichś mieszczuchów? A mi się wyobraża, że codziennie kto inny będzie to ognisko układał. Żeby sie ciągle na tych co umieją nie oglądać, a samemu wprawy nabyć...
Jerzy
PostWysłany: Czw 0:34, 16 Mar 2006    Temat postu:

Ktoś bez namiotu, gara lub trójnogu do niego na plecach:P
dagmara
PostWysłany: Śro 22:27, 15 Mar 2006    Temat postu:

bezgitary lipa... mozezrobimy duzury Razz kto ja kiedy bedzie nosil co?
MAruda
PostWysłany: Wto 21:45, 14 Mar 2006    Temat postu:

Kaban - podziw dla Ciebie Razz mi sie nigdy nie zdarzyło i jakoś tak m i smutno bez niewielkiej ilości żyłek i drewna ^^
Jerzy
PostWysłany: Wto 19:22, 14 Mar 2006    Temat postu:

I to bardzo dobre pytanie:P

W kwestii ognisk, to o ile się orientuję, rozpalanie ognisk leży sobie gdzieś wśród wymagań na jakieś stopnie, bynajmniej nie HO:P Więc czemu nie tym razem, Ty Gosiu, nie miałabyś poratować zmokniętych Puszczalskich?:]

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group