Forum obozu 127 i 330 WDW

monika

Wstępny termin: poniedziałek, 26.06.

Chciałabym, żebyśmy spotkali się wszyscy w jednym miejscu i podzielili jedzenie i sprzęt do plecaków.
Do tego czasu, rozumie się, liczę na to, że zostaną zrobione zakupy żywieniowe (Natalia) oraz wszelkie uzupełnienia sprzętowe (Jerzy).

Potrzebny jest też ktoś, kto w weekend wybierze się w charakterze tragarza na zakupy jedzenia.

Kasia Pe · Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Plejady

Tragarzem- raczej nie będę, ale kompanem, czemu nie. Wink

Poza tym to mam taki strój niedźwiedzia na szafie, więc jakby ktoś chciał...

Ewa

A czy jest wstępna propozycja godziny spotkania? Osobiście proponuję, żeby było to jak najwcześniej rano, bo potem mogę mieć problemy.

monika

Ja mam strój kibica, więc za niedźwiedzia dzięki.
Może być rano, mnie też to bardziej odpowiada. Wolałabym jednak, żeby uzależnić to od tych, którzy nam to wszystko przywiozą na miejsce Smile

Jerzy · Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów Skąd: 330

Ja odpadam. Mam turniej w ten weekend.

monika

W takim razie kiedy?? Czy znajdziesz swojego zastępcę?

Jerzy · Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów Skąd: 330

Źle się chyba zrozumieliśmy. Termin podziału sprzętu jest w poniedziałek. Ja turniej mam w weekend. Czyli odpadam jako ewentualny tragarz w weekend. Wink

monika

Tak jak było mówione na początku - spotykamy się w poniedziałek - Paweł proponował 17:00, ja bym przy niej pozostała. Jeśli ktoś nie może niech załatwi sobie kogoś, kto zabierze jego przydział.

Kwestia miejsca - możemy się spotkać pod szkołą 330?

I teraz tak - zakupy żywieniowe są zrobione i w poniedziałek przyniesiemy je na miejsce. Pytanie do Jerzego tudzież innych osób tym się zajmujących - czy ze sprzętu/ekwipunku wszystko dotrze na ten czas? Czy coś jeszcze jest do zorganizowania?

I jeszcze 2 sprawy:
- czyja gitara jedzie z nami? (niekoniecznie oznacza to, że ta osoba będzie ją nosić)
- czy możecie (Paweł) na poniedziałek przywieźć nasze namioty?

Jerzy · Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów Skąd: 330

Możemy się spotkać, jak dla mnie, pod szkołą 330. Razz

W poniedziałek będę miał (mieli, Drużyno) stojak pod kociołek. Paweł miał Ci przekazać przy okazji, że samego kociołka, po okazyjnej cenie, nie udało się załatwić i żebyś zadziałała i pożyczyła go od kogo tam można. Czy te ktosie mają do niego pokrywkę?

Patelnię, o której wspominałaś wcześniej, też trzeba by pożyczyć. Ile ona ma średnicy?

Z oprzyrządowaniem do powyższych, nie będzie problemu.

Co do innych to: saperkę ma u siebie Paweł i chyba może ją wziąć, małą siekierkę mam ja, podobnie jak płachtę.

Gitara może pojechać, ale nie będę rozpaczać, jeśli nie pojedzie.

monika

Hm.. to Paweł przy okazji mi tego nie powiedział.
Zapytałam, ale jeszcze nie wiadomo, czy zostanie nam on pożyczony, bo może się okazać, że sami właściciele będą go jednak potrzebować. Napewno nie mają pokrywki.

Co do gitary to z dyskusji wywnioskowałam, że zabieramy. Zadałam tylko pytanie CZYJĄ?

monika niezalogowana · Gość

No wiec sprawa robi się coraz bardziej problematyczna.

Najtańszy kociołek kosztuje 75zł.
Jeśli nie uda się go załatwić (będę wiedziała dziś wieczorem) to co robimy?
Ja widzę 3 wyjścia:
1. Mimo wszystko 330 kupuje kociołek za nieokazyjną cenę (nasze konto jest niestety puste)
2. Kupujemy go z kasy obozowej - to jest 5zł od uczestnika
3. Robimy zrzutę z kasy prywatnej - każdy po 5 zł, po obozie się rozliczamy i kociołek przechodzi na własność jednej z drużyn.

monika

patelnia też w międzyczasie się zagospodarowała była na inny wyjazd :/

Jerzy · Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów Skąd: 330

Hem... no to pozostaje zanabyć ten kocioł teraz. Jeśli jakimś cudem dowieźli nowe do Żywiołków, to kupię. Jak nie, to poszukam... i kupię. Albo kocioł, albo substytut. Wiadro, miskę i przystosuję do zawieszenia Razz

Ale zostańmy przy kociołku. Co do innych opcji, pozostaje kwestia, czyj kociołek jest i kto ma ostataeczne słowo co do niego. Więc raczej niespecjalny wybór.

I dalej... Czy ktoś ma w domu patelnię inną niż teflonowy cud techniki i może ją wyprowadzić z domu na 2 tygodnie?

monika

W horyzoncie jest po 79zł. Przynajmniej w internetowym, ale mariensztat zazwyczaj jest dobrze zaopatrzony.

Kasia Pe · Dołączył: 11 Mar 2006 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Plejady

Ja oprócz teflonowego cudeńka Cool

, dysponuję nieteflonową, raczej niewyględną patelnią o średnicy 25 cm. Jeśli w tym czasie lepsza się nie znajdzie, mogę wziąć.

Jeśli chodzi o gitarę , to ja mam ale, nastroić, chyba trzeba, poza tym ja na niej grać nie umiem(JESZCZE) no i obawiam się o jej transportowanie, bo może w pewny momencie tylko przeszkadzać i się okaże że sama, ją będę musiałą nosić Confused

Ale jeśli nikt inny się nie znajdzie, to mogę wziąć. Ale jestem podobnego zdania do Jerzego- może być i może jej nie być. Poza tym może przeszkadzać.